Czytanie » Szybkie czytanie
SZYBKIE CZYTANIE
Uwielbiam czytać szybko. Gdybym miał czytać książkę 2 tygodnie, to nie czytałbym wcale. Kiedy byłem mały, rodzice bardzo dużo mi czytali, dlatego chyba zawsze czytałem sprawniej niż moi rówieśnicy. Kiedy rozpocząłem metodyczny trening, jeszcze bardziej udoskonaliłem swoją technikę czytania. Niezwykłą radością stało się dla mnie to, że mogę przeczytać książkę w 2 godziny. Sposób kodowania informacji przez osobę szybkoczytającą jest odmienny niż u osoby czytającej tradycyjnie. Ja lubię „bawić” się z książką po jej przeczytaniu. Utrwalić ją sobie. Dlatego przeglądam ją jeszcze i doczytuję. Niektóre książki lubię przeczytać dwukrotnie. Po kolejnej godzinie, mam książkę „opanowaną”. Ze względu na krótki czas czytania, mam wgląd, który jest niemożliwy do osiągnięcia dla osoby czytającej tradycyjnie.
Rozumienie i pamiętanie w szybkim czytaniu różni się jakościowo od rozumienia i pamiętania w czytaniu tradycyjnym. Jesteśmy w stanie zrozumieć i zapamiętać tyle samo lub więcej w przypadku szybkiego czytania co podczas czytania tradycyjnego. Jednak podczas szybkiego czytania, proces kodowania, przetwarzania i wydobywania przeczytanych informacji przebiega zupełnie inaczej. Czytanie tradycyjne, ze względu na linearny charakter pracy z tekstem i na nieodzowną fonetyzację, jest silnie związane z myśleniem werbalnym. Myślenie werbalne wyraża się w operowaniu słowem, konstrukcjami wypowiedzeń zarówno w myśleniu „wewnętrznym” (częste monologi wewnętrzne, myślenie o ideach, marzeniach, planach w formie zwerbalizowanych opinii i sądów). To, do czego przywiązujemy się rozumiejąc tekst czytany tradycyjnie, to ważne dla nas konstrukcje wypowiedzeń i słowa. To, co zostaje po jednokrotnym przeczytaniu tradycyjnie tekstu, to zestaw opinii, sądów możliwych do zacytowania tuż potem.
Natomiast słabą stroną takiego czytania pod względem pamiętania, że z całego tekstu, bez poddania go jakiejkolwiek obróbce, możemy pamiętać bardzo niewiele zwerbalizowanych informacji (choćby ze względu na funkcjonowanie pamięci). Szybkie czytanie przede wszystkim wykorzystuje myślenie pozawerbalne, obrazowe. Myślenie pozawerbalne to myślenie obrazami, ciągami skojarzeń, wyobrażeniami, symbolami. To, co rozumiemy w trakcie czytania tworzy ciągi uzupełniających się obrazów, które bywają zaczepione o słowa – haki. I to właśnie te obrazy, powstałe wyobrażenia, skojarzenia jesteśmy w stanie pamiętać po jednokrotnym czytaniu.
Istnieje realna możliwość pamiętania większej ilości informacji podczas czytania szybkiego niż po czytaniu tradycyjnym, dlatego że obrazy funkcjonujące jako jednostki są nośnikiem bardziej pojemnym, aniżeli słowo. Słabością może być fakt, że od razu po takim czytaniu trudne może być natychmiastowe wypowiedzenie się na temat przeczytanych treści. Prawdopodobnie właśnie dlatego, że kod obrazowy musi być przetworzony na werbalny. Lecz słabość ta jest w pełni kompensowana tym, że późniejsza wypowiedź na temat tegoż materiału, będzie już wypowiedzią twórczą a nie odtwórczą! Osoba czytająca tradycyjnie, która przeczyta 20 książek dotyczących czytania i dysleksji (zajmie jej to około 4 miesiące), umocni się w przekonaniu, że dysleksja istnieje. Osoba czytająca sprawnie, po przeczytaniu tej samej literatury (zrobi to w 3 tygodnie), dostrzeże dużo niespójności, przemilczeń i niedopowiedzeń.
Mając dużo większy wgląd w zagadnienie stwierdzi, że dysleksja jest próbą ukrycia nieskuteczności obecnego systemu edukacyjnego i zepchnięcie odpowiedzialności na dziecko. Doświadczanie tak głębokiego wglądu w czytaną treść jest bardzo przyjemne. Możesz sam tego doświadczyć. Spróbuj oglądać film przez 2 tygodnie po 10 minut dziennie, a następnie obejrzyj go od początku do końca bez przerwy. Zobaczysz, że różnica w odbiorze treści będzie olbrzymia (nie mówiąc już o przyjemności). Czytanie to funkcja mózgu. Dzięki czytaniu rozwijamy kompetencje prawej i lewej półkuli. Wnioski i obrazy przeczytane tworzą, obok nieświadomych matryc, nasz światopogląd. Czytanie ma wielki wpływ na inteligencję racjonalną i emocjonalną. Bardzo lubię, kiedy mogę przeczytać kilkanaście książek w 2 tygodnie, jeśli zainteresuje mnie jakieś zagadnienie. Uwielbiam szybko czytać...
Joanna Misiek-Zbierska
Źródło: Biuletyn nr 2, Akademia Nauki, listopad 2005 - www.akademianauki.pl
|